poniedziałek, 11 stycznia 2010

Lucky odeszła za TM (*)

"Dokąd idą psy gdy odchodzą?
No bo jeśli nie idą do nieba
To przepraszam Cię Panie Boże
Mnie tam także iść nie potrzeba.

Ja proszę na inny przystanek
Tam gdzie merda stado ogonów
Zrezygnuje z anielskich chórów
tudzież innych nagród nieboskłonu.

W moim niebie będą miękkie sierści
Nosy, łapy, ogony i kły
W moim niebie będę znowu głaskać
Moje wszystkie pożegnane psy."

--------------------------------


Wczoraj popołudniu odeszła za TM nasza kochana Lakusia. Nie była moim psem, ale była częścią rodziny. Zajmuje szczególne miejsce w moim sercu. Odeszła w wieku 16lat. Kochana teraz już Cię nic nie boli... :(
Lucky była zastępczą "mamusią" mojego 1-dniowego szczeniaka, którego niestety nie udało się uratować. Demon żył tylko tydzień, miało być tak pięknie, miał załatwiony dom tymczasowy, udało mu się jako jedynemu z dziesięciorga rodzeństwa przeżyć... niestety jego życie było bardzo krótkie. Nie spodziewałam się, że niecałe dwa lata później dołączy do niego Lucky. Mam nadzieję, że kiedyś się jeszcze spotkamy... Lucky(*) Demon(*)

-------------------------------------------------------

B.Borzymowska

* * *

To tylko pies, tak mówisz...
Tylko pies
A ja Ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie
a kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy Tobie jest psie niebo
Z Tobą zostaje jego dusza..

------------------------------------------



Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Dżeki z jednodniowym Demonem w lecznicy:
Photobucket


1 komentarz: